La la lawa
- Kategoria: Kolczyki
Sylwestrowe, mega błyszczące kolczyki na gorącą noc. Trzy szklane rivoli w kolorze lawy oplecione czarnymi koralikami. Z takimi kolczykami nie zostaniesz niezauważona. Polecam na karnawał:)
Sylwestrowe, mega błyszczące kolczyki na gorącą noc. Trzy szklane rivoli w kolorze lawy oplecione czarnymi koralikami. Z takimi kolczykami nie zostaniesz niezauważona. Polecam na karnawał:)
Szklane kropelki w towarzystwie białej perły. Klasyczne połączenie, zawsze udane. Kropelki oplotłam srebrnymi i złotymi koralikami, dodałam kilka maleńkich 3mm perełek. Kolczyki zawiesiłam na srebrnych biglach Ag925. Są lekkie i zwiewne, fajnie bujają na uchu:) Polecam
Jak dobrze mieć trochę wolnego czasu. Z wielką przyjemnością uszyłam te kolczyki, świetnie nadają się na wieczorną imprezę ale i na co dzień. Kolorystycznie pasują do naszyjnika Kosmos. Tym razem są to sztyfty, leżą ślicznie na uchu i delikatnie się bujają przy poruszaniu.
Na mojej choince nie mogło zabraknąć bombek ozdobionych koralikami. To są stare bombki, które obszyłam koralikami dając im nowe życie. Wy również nie zapominajcie o starych bombkach i nie trzymajcie ich w pudłach, dajcie im szansę na kolejne święta. Oto kilka moich:
W świątecznym zamieszaniu powstały spinki do mankietów. Małe trójkąty z koralików Toho w trzech świątecznych kolorach. Mam nadzieję, że obdarowana będzie zadowolona:)
Tym razem haftowany koralikami dość spory naszyjnik. Większa forma chodziła za mną już długo, ale trudno było się zebrać. Nareszcie jest. Dość mroczny w barwach naszyjnik, tak jak w kosmosie czarne dziury a między nimi planety i gwiazdy, u mnie to koraliki Toho, kryształki FB i szklane kaboszony. To pierwsza taka praca u mnie ale z pewnością nie ostatnia.
Tym razem coś całkiem innego. Pomadkę ochronną ozdobiłam koralikami w zimowy wzór, teraz jest wyjątkowa. Obszyłam ją koralikami Toho 12 w 4 kolorach. Wzór tu.
Na bazie z trójkątnych koralików "posiałam" kryształki. Wyszedł z tego śliczny, elegancki, najeżony dywanik. Kosztował nas (mnie i mojego prywatnego fotografa ) dużo czasu, ja dość długo szyłam potem Mariusz męczył się nad dobrym zdjęciem. W końcu udało się, jesteśmy zadowoleni, można zacząć szyć coś nowego
Dawno nie haftowałam koralikami i postanowiłam to nadrobić. Uszyłam szeroką bransoletkę w dwóch kolorach przenikających się. Bransoletka jest brązowo-złocista, albo złocisto brązowa jak komu pasuje. Blaszka w środku sprawia, że rozmiar jest uniwersalny :)
Uplotłam słoneczny komplet. Dość spore kolczyki z 8 mm szkiełek oplecionych koralikami do nich bransoletka oraz klipsy do butów. Najwięcej zabawy miałam z kolczykami, każdy kryształek oplatało się lekko i przyjemnie, jak przyszło do połączenia ich w całość zaczęły się schody. Trwało to trochę, ale dałam radę. Komplet jest bardzo elegancki, lekki i co tu dużo mówić śliczny. Polecam na specjalne wyjście.